Jest to jedna z bardziej niebezpiecznych chorób, którą trudno wyleczyć w zaawansowanym stadium. Cierpią na nią zarówno ryby słodkowodne, jak i morskie. Jej objawy są trudne do zdiagnozowania lub przypominają inne choroby. Wywołuje ją rodzaj grzyba (ostatnio klasyfikowanego jako pierwotniak), którego cykl życia można podzielić na kilka etapów. Zarodniki grzyba (w postaci kulistych cyst przetrwalnikowych) przedostają się do organizmu ryby (najczęściej drogą pokarmową). Wewnątrz układu pokarmowego wyzwalają ameobidy (jednokomórkowe formy), które przenikają błonę śluzową jelit i wraz z krwią wędrują w dowolne miejsce w organizmie. Po "zadomowieniu się" w danym narządzie kiełkuje i wytwarza nowe zarodniki (cysty przetrwalnikowe). Cysty te krążą w celu zajęcia nowych organów i są wydalane z organizmu, aby znaleźć nowego potencjalnego gospodarza (wydalane są przez skórę - rany, skrzela oraz układ pokarmowy - odchody). Nowe cysty tworzą się w organizmie ryby po 10 dniach od zarażenia, a w niesprzyjających warunkach (bez żywiciela) są w stanie przetrwać do 6-ciu miesięcy. Grzyb atakuje przede wszystkim narządy wewnętrzne: wątrobę, nerki, serce, mózg, mięśnie. Choroba ma przebieg ostry (w wyższych temperaturach wody cykl życia grzyba znacznie przyspiesza i trwa krócej, podobnie jak w przypadku kulorzęska) lub przewlekły.
Choroba jest nieuleczalna - leczenie jest nieskuteczne (otoczki cyst odporne są na działanie antybiotyków). W przypadku zmagania się z tą infekcją ryby potencjalnie zdrowe przenosimy do oddzielnego zbiornika w celu obserwacji (ewentualnie można poddać je kąpielom dezynfekcyjnym i dalej obserwować), a osobniki z zaawansowanymi objawami poddajemy natychmiastowej eutanazji. Zbiornik główny, wraz z podłożem i wszystkimi elementami dekoracyjnymi poddajemy dezynfekcji.